Balmain button-detailed leather biker jacket

Wypracowana w przestrzeniach Balmain precyzja nie znajduje ujścia w wyważonym minimalizmie, lecz w kontrolowanym nadmiarze, który, nie osuwając się w barok, trwa napięty między militarnym rygorem a zmysłową miękkością skóry, prowadząc narrację o kobiecie, dla której siła nie wyklucza elegancji, a władczość idzie w parze z niewymuszoną obecnością. Obiekt – zbyt majestatyczny, by sprowadzać go do roli elementu garderoby – mógłby wisieć na ramieniu bohaterki, której wejście poprzedza echo butów na marmurowej posadzce, a spojrzenie wymusza ciszę w zatłoczonym pokoju. Nie podnosi głosu, nie tłumaczy się ze swojej obecności – wystarczy napięcie konstrukcji kurtki, asymetrycznie poprowadzony zamek, rzeźbiarsko wytaliowany korpus, by cała sylwetka zyskała ciężar deklaracji. Skóra jagnięca, naciągnięta na formę, wyznacza kontur ciała – tworzy dla właścicielki tarczę, nie tracąc przy tym zmysłowej podatności na ruch. Każdy metaliczny element, od błysków zamków po zdyscyplinowane guziki sygnowane emblematem domu, rozmieszczony został z dokładnością, która nie pozostawia miejsca na przypadkowość, a mimo to nie zdradza chłodu konstrukcji – zamiast tego oferuje rodzaj intymnego opancerzenia. Nie sposób mówić o tej kurtce inaczej niż jako o wehikule narracyjnym, niosącym opowieść o kobietach rozgoszczonych w estetyce władzy, nie porzucających przy tym swojej cielesności. Kiedy rozchyla się klapa, a pasek opada swobodnie przy biodrze, gest ten mówi o pewności siebie, funkcjonującej w rejestrze ciszy napiętej jak mięsień. To nie reinterpretacja klasycznego bikera, lecz jego wyemancypowana kontynuacja – wyobrażona na nowo przez Balmain nie po to, by szokować, ale by ustanowić nowy porządek, w którym każdy detal jest namaszczony znaczeniem, a każda sylwetka – obietnicą siły.

Skład: 100% skóra jagnięca